W miniony weekend, dość spontanicznie,
uczestniczyłam w kilku ciekawych i pożytecznych imprezach. Z pomocą przyszedł
mi rozkład wydarzeń kulturalnych z Gazety Wyborczej, gdzie znalazłam kilka
ciekawych informacji. Dodatkowo, w temacie imprez zaglądam również do bloga
Patrycji, prowadzącej lifestylowo-parentingowy live4live. Patrycja co miesiąc wrzuca
wpis z nadchodzącymi wydarzeniami na dany miesiąc, który chętnie czytam.
W piątkowe popołudnie w Pub Cafe
na ulicy Sienkiewicza uczestniczyłam w spotkaniu z blogerami oraz youtuberami
projektu „Busem przez świat”. Prelekcję Karola i Oli mogłam wysłuchać w
trakcie kieleckiego Blogotoku (o którym piszę tu). Dwójka podróżników, która ze
swojej pasji uczyniła sposób na życie. Ich opowieść o przygodach w trakcie
podróży po Stanach i Kanadzie bardzo mnie urzekła. Lekkość, ciekawy sposób
opowieści oraz zabawność przytoczonych historii sprawiła, że zakochałam się w
nich z miejsca. Tym bardziej ucieszyłam się, że blogerzy zawitają do Kielc 8
czerwca.
W związku z tym, że spotkanie
miało charakter otwarty i wolny w Pubie Cafe było naprawdę dużo osób. Spóźniona
nieco zdołałam znaleźć już tylko miejsce stojące. Ola i Karol opowiadali
anegdotki, historyjki oraz całkiem wzruszające zdarzenia z ich podróży po
Kanadzie i Alasce. Ich lekki sposób prowadzenia prelekcji sprawił, że szybko
złapali kontakt z słuchaczami. W mniejszej, kameralnej salce miałam wrażenie,
że historie nabierały dla mnie nowego znaczenia. W połączeniu z pięknymi zdjęciami
oraz krajobrazami sprawiły, że chciałam znaleźć się w tych samych miejscach co Karol i Ola. Jako, ze nie mam natury wielkiego podróżnika zapewne poprzestanę
na ciekawych opowieściach, które jeszcze bardziej zachęciły mnie do zapoznania
się z kanałem twórców „Busa..” oraz rozwijania w sobie żyłki podróżnika i
odkrywcy. To co jeszcze pokazało mi spotkanie z tymi pozytywnymi ludźmi, to to
żeby wierzyć w to co chce się robić. Może to być banał, ale coraz częściej mam
wrażenie, że w tym banale tkwi naprawdę dużo prawdy.
Drugim wartym uwagi wydarzeniem
był festyn rodzinny Szlakiem Czerwonej Nitki. Impreza odbywająca się na Kadzielni
miała na celu rozpropagowanie honorowego krwiodawstwa. Idea bardzo szczytna, w
której brałam udział w trakcie studiów. Później, z jakiś nieznanych mi powodów,
nie oddawałam krwi. Dlatego też chciałam ponownie uczestniczyć w takich
pozytywnych wydarzeniach i udałam się wraz z koleżanką na Kadzielnię. Po
wypełnieniu formularza i odczekaniu w kolejce oczekujących na pobór
dowiedziałam się niestety, że ze względu na chorobę tarczycy nie mogę oddać
krwi. Kwestia dalszego oddawania pozostaje jednak dla mnie otwarta po
konsultacji tej kwestii z prowadzącym mnie endokrynologiem.
W ramach festynu wieczorem był
też koncert Anity Lipnickiej w którym niestety nie brałam udziału. Promuję
jednak ideę oddawania krwi – jeśli tylko ktoś ma możliwości to naprawdę warto!
Nas to w zasadzie nic nie kosztuje, a komuś może uratować to życie.
Czy ktoś z was był może na tych
wydarzeniach? A może w weekend uczestniczyliście w innych, równie ciekawych
imprezach w Kielcach i nie tylko? Podzielcie się w komentarzach.
Musiało być wesoło! Fajne są pikniki dzielnic miast - koncerty i atrakcje
OdpowiedzUsuńTak bardzo mi się podobało :) a ty też miałaś okazję uczestniczyć w takich wydarzeniach ?:)
UsuńO "Busem przez świat" wiele juz czytałam...świetny sposób na życie! I bardzo odważny :)
OdpowiedzUsuńOwszem, zgodzę się, ze podróżowanie to naprawdę świetny sposób na życie,. W trakcie tego spotkania Ola i Michał opowiedzieli również o niebezpieczeństwach związanych z wyprawami jak dzikie zwierzęta czy sama natura. Niekiedy w trakcie ich opowieści dziwiłam się, że chcieli za wszelką cenę coś zobaczyć, mimo niesprzyjających warunków ...
UsuńLubię "busem przez świat". Niestety ostatnio przegapiłam spotkanie z nimi...
OdpowiedzUsuńŻałuj! Mam nadzieję, że kolejnym razem uda się zobaczyć na żywo tych niesamowitych blogerów :)
UsuńNigdy nie brałam udziału w takich wydarzeniach :)
OdpowiedzUsuńMój blog-klik
Dzięki :) pokomentowane również u ciebie :)
UsuńSpontaniczne imprezy/wypady są zawsze najlepsze. Życzę w takim razie więcej takich owocnych weekendów.😊
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie :)
UsuńFajnie że jest organizowanych coraz więcej takich miejskich atrakcji.
OdpowiedzUsuńJak się okazuje Kielce nie są tak beznadziejnym miastem jeśli chodzi o atrakcje. trzeba tylko chcieć i poszukać! :)
UsuńCzytałam książkę "Busem przez świat". Chętnie wzięłabym udział w takim spotkaniu :)
OdpowiedzUsuńA gdzie zostawisz trójkę swoich małych pociech? :D
UsuńHej! Fajny blog. Bardzo mi się podoba Twój blog
OdpowiedzUsuńZachęcam zatem do dorzucenia sobie go w obserwowanych :) nie przegapisz żadnego postu :)
UsuńThank you for the kind words. I invite you more often to my blog :))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe wydarzenia, ja niestety w żadnych takich wydarzeniach ostatnio nie miałam okazji uczestniczyć, ale fajnie że są takie inicjatywy. :)
OdpowiedzUsuńA jak spędzasz weekendy? :) dziękuję za wpis :)
UsuńTrochę się dzieje w tych Kielcach jak widzę :) Fajny wpis <3
OdpowiedzUsuńW Skarżysku ostatnio też się działo, bo były dni Skarżyska i parę ciekawych gwiazd np. Lady Pank :)
UsuńLubię wychodzić na miasto 💝
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedź :)
UsuńJa mieszkam trochę daleko od Ciebie, ale niedługo dni Białegostoku, więc na pewno będzie super zabawa :D
OdpowiedzUsuńCześć :) czy lubisz swoje miasto? :) Jakie atrakcje macie w nim i co się dzieje na dniach Białegostoku? :)
Usuńz chęcią bym też oddała krew, ale wiem, że to dla mnie kończy się omdleniem.
OdpowiedzUsuńSpontaniczne rzeczy są najlepsze. :)
Dziękuję za wpis i komentarz :)
UsuńŚwietne wydarzenia :) U mnie w Krakowie też się dzieje :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
www.stylishmegg.pl/2018/06/sukienka-w-kwiaty-i-zote-sanday.html
O tak Kraków to miasto, które nie śpi. Niedługo będą chociażby Wianki u was! A parada smoków - jak zobaczyłam zdjęcia to żałuję, że nie widziałam tego na żywo.
UsuńA post skomentowany! :)