Pamiętam ten dzień w którym
zaczęłam pisać swoje pierwsze opowiadanie .Byłam wtedy nastolatką, a świat książek poznałam dopiero kilka lat
wcześniej. Zwykle nie lubiłam czytać,
ponieważ uważałam to za nudne. Książki były długie, często bez obrazków, a
czytanie ich czasochłonne. Kiedy jednak poznałam „Anię z Zielonego Wzgórza” wiedziałam, że coś się
zmieniło.
To właśnie powieść L. M.
Montgomery wprowadziła mnie w świat wyobraźni oraz ciekawych historii. Podczas
czytania przygód rudowłosej Ani Shirley zaczęłam układać alternatywne historię
bohaterki. Poczułam, że moja wyobraźnia zaczyna pracować i podpowiadać mi rożne
scenariusze. Sprawiło mi to radość oraz zafascynowało. Zaczęłam w myślach układać sobie koleje losów nie tylko
bohaterów z książki, ale swoich własnych, wymyślonych na potrzeby danych realiów.
Z czasem tych historii było tak dużo, że zaczęłam je zapisywać.
Z czasem zaczęłam interesować się
powieściami historycznymi i na ich podstawie wymyślać losy bohaterów. Do dziś
wspominam z sympatią moje mini opowiadania osadzone w realiach „Krzyżaków”
Sienkiewicza. Zainteresowanie to
pozostało mi do dnia dzisiejszego. Z największą ochotą sięgam po książki
osadzone w różnych realiach historycznych z domieszką fantastyki.
Tworzenie historii pozwalało mi
uwolnić swoją wyobraźnię, pozwoliło mi także kreować losy bohaterów w sposób
jaki bym chciała. Wyobraźnia dała mi nieograniczone możliwości związane z
kreacją świata. Dzięki temu również mogłam lepiej wyrażać swoje myśli i
pragnienia. Poznałam też siebie – nie bez przyczyny uważam, że pisanie wzbogaciło
mnie to tez psychicznie i pozwoliło poznać własne myśli.
Pasja pisania spowodowała, że
postanowiłam podzielić się z innymi swoimi przemyśleniami i przeżyciami. Nie ma
nic lepszego jak wymiana doświadczeń i spostrzeżeń między sobą. To było
podstawą to stworzenia bloga. Dodatkowo,
po kilku latach w obsłudze klienta, posiadam wiedzę związaną z tym tematem. Z
chęcią też podzielę się z nią z innymi.
Dlatego też blog poświęciłam głownie tej tematyce.
Pragnę jeszcze wspomnieć, że
moimi inspiracjami blogowymi były dwie koleżanki – Kasia, prowadząca blog Moja Kasieńkowatość oraz Ola ze swoim
Emphemeric Beauty. W blogu Kasi podoba mi się jej ujęcie świata oraz odważne i jasne
przedstawienie swojego zdania. Beauty
blog Oli urzekł mnie zaś swoim wyglądem. Dodatkowo to przykład blogu tworzonego
przez autorkę samodzielnie od postaw (od treści, zdjęć po kwestie techniczne).
To również mi zaimponowało i pokazało, że chcieć to móc!
Pasja tworzenia zaprowadziła mnie
do stworzenia mojego miejsca w sieci – blogu Piórko Feniksa. Jest to moje
magiczne miejsce w którym dzielę się swoim zdaniem. Cieszę się, że tu jesteś,
drogi Czytelniku, i czytasz moje wpisy. Mam
nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej.
Dzięki <3
OdpowiedzUsuńOla, to ja dziękuję za pokazanie mi jak można robić bloga oraz tego, że nie warto poddawać się w tym co się robi!
Usuń